WAŁEK LUB PODUSZKA

Do wyrabiania koronek klockowych używam wałków. Mam trzy, każdy różnej wielkości. Wszystkie mają kształt walca. Wałek o tym kształcie jest historycznie związany
z wyrabianiem koronek nie tylko w Polsce, ale również m.in. w Czechach i na Słowacji.
Co wpływa na wybór konkretnej jego wielkości? Oczywiście rodzaj koronki i jej wielkość oraz grubość używanych nici. Najbardziej lubię ten widoczny na zdjęciu, jest najmniejszy ze wszystkich które mam. Został przywieziony z Pragi i ze względu na małe gabaryty mieści się w każdej torbie podróżnej, weekendowej walizce, czy zwykłej torbie na ramię. Jego rozmiary i waga (1,2 kg) powodują, że jest bardzo wygodny w transporcie, nawet
w sytuacjach częstych podróży. Będę na nim pracowała również podczas wszystkich warsztatów, które Wam zadedykowałam. Wymiary mojego wałka to:

  • Średnica- 11 cm,
  • Obwód- 40 cm,
  • Długość- 27 cm.

Wałek jest wypełniony zazwyczaj bardzo drobnymi, dobrze ubitymi i dobrze wysuszonymi trocinami. Zapewniają one trwałe umocowanie wbijanych w nie szpilek.
Im lepiej ubite trociny, tym więcej ich można zmieścić- co skutkuje odpowiednio większym ciężarem wałka, ale też zapewnia lepszą jego stabilności na stojaku lub podstawce i lepsze umocowanie szpilek. Trociny są umieszczane najczęściej w inlecie lub innej gęstej tkaninie. Zakładając, że są bardzo dobrze wysuszone- możemy mieć nadzieję, że szpilki nie będą nam rdzewieć przy pracy. Na wierzch wałka nakładany jest pokrowiec (uszyty z grubego płótna) o rozmiarach ciut większych niż rozmiary wypełnionego trocinami inletu. Pomiędzy inletem a pokrowcem, po bokach, umieszczane są dwa sztywne koła (u mnie wykonane z 3- milimetrowej dykty), które pozwalają nadać pokrowcowi kształt walca. Brzegi pokrowca po bokach ściągane są tasiemką, wszytą
w tunele.

Na początku tego wpisu wspomniałam, że wałki w kształcie walca były charakterystyczne
m.in. dla Polski, Czech, czy Słowacji. W Belgii natomiast koronki klockowe tworzono na płaskich poduszkach, umieszczonych na specjalnych stojakach o jednej nodze lub bezpośrednio na stole. W Wielkiej Brytanii na okrągłych, osadzonych na trójnogich stojakach. We Francji natomiast spotkać można było poduszki w kształcie obręczy/pierścienia trzymane pomiędzy kolanami koronczarki. W Hiszpanii wyrabiano koronki na mocno wydłużonych poduszkach, opartych z jednej strony na stojaku,
z drugiej zaś na nogach i brzuchu osoby wyrabiającej.

Jak przygotować wałek do pracy? Po pierwsze i najważniejsze- musimy pamiętać, że praca
z koronką wymaga od nas zachowania czystości rąk i sprzętów, przy pomocy których ją wykonujemy. Pamiętam informację podawaną w mediach a propos pracy koronczarek pracujących nad koronkami do sukni ślubnej Kate Middleton, obecnej księżnej Cambridge- podobno myły dłonie co 20 minut (!). Przed przystąpieniem do pracy myjemy zatem ręce w mydle i dobrze osuszamy a podczas wyrabiania koronki,
co najmniej raz na godzinę, odświeżamy dłonie. Pamiętajmy również 
o przechowywaniu wałka (poduszki) wraz z podstawką (stojakiem) oraz klocków i nici w czystym miejscu. Wałek/poduszkę najlepiej przykryte ściereczką bawełnianą lub lnianą przechowujmy w zamkniętej komodzie, szafie z dostępem powietrza. Materiał nałożony na wałek i ściągnięty po obu jego stronach gumą lub tasiemkami można- a nawet trzeba, od czasu do czasu wyprać i odświeżyć.

Do wykonania najprostszego elementu koronki klockowej, np. warkoczyka (zamiennie określanego łańcuszkiem) potrzebujemy czterech klocków i dwóch nici, przy czym każda
z nich łączy w parę (zgodnie z opisem) dwa klocki. Klocki wraz z nawiniętymi nićmi (zapraszam do obejrzenia filmiku w jaki sposób je nawijać w zakładce NARZĘDZIA PRACY- NICI) zawieszamy początkowo na stojaku do klocków, który pomoże nam ich nie poplątać. Zanim zaczepimy je na rysunku, ukrytym pod jedną warstwą pergaminu, musimy przymocować, za pomocą szpilek, samą tekturkę (na której mamy wzór koronki ) wraz z bibułką- do wałka.

Wracając jeszcze na chwilę do rysunku– najlepiej skopiować go za pomocą ksero. Uwaga- unikam ołówka do zaprojektowania lub odwzorowania wzoru bezpośrednio na tekturce- może on brudzić koronkę przy wyjmowaniu szpilek. Rysunek powinien być skopiowany na grubszym, ale niezbyt grubym papierze- wspomnianej już tekturce. Papier nie może być zbyt sztywny. Po założeniu tekturki z bibułką przy pomocy szpilek na wałek/poduszkę możemy zacząć wyrabianie koronki poprzez nałożenie kolejnych par klocków na pierwszy rząd wbitych uprzednio szpilek. Pamiętajmy, że w koronkach małoparowych sami decydujemy od jakiego elementu zaczynamy (tło zawsze wyrabiając na końcu), w wieloparowych wbijamy szpilki na samej górze robótki. Więcej na ten temat w zakładce KORONKA KLOCKOWA- PODZIAŁ KORONEK KLOCKOWYCH.

Szpilki wbijamy pod kątem, kierując ich ostrza z góry do dołu, nie odwrotnie. Unikniemy
w ten sposób zsuwania się zarówno tekturki, jak i bibuły/pergaminu z wałka. 
Z kolei sam wałek chronimy przed przesuwaniem na podstawce dzięki grubszej nici lub sznurkowi
(o długości około 30 cm) zaczepionej/zaczepionemu z jednej strony za pomocą grubej szpili do wałka a z drugiej strony zawiązanej na tylnym kołeczku łączącym prawy z lewym bokiem podstawki do wałka. Pamiętajmy, że nasza tekturka nie kończy się i nie zaczyna  odpowiednio z końcem i początkiem wzoru- wzór jest odbity na środku jej kawałka, tak aby z każdej jego strony było wolne miejsce na wbicie szpilek łączących tekturkę i bibułkę
z wałkiem. 
Tektura z wzorem i nałożoną przezroczystą bibułką utrzymuje wbite szpilki
w jednej pozycji, pozwala zabezpieczyć je przed ruszaniem się. Bibułkę zawijamy na krawędziach tekturki.

Na wałku używam trzech rodzajów szpilek. Więcej na ich temat w zakładce NARZĘDZIA PRACY- SZPILKI I SZPILE.